MuseumsQuartier: wiedeńska Dzielnica Muzeów

18:58 Pepa 6 Comments

Jeśli na myśl o Dzielnicy Muzeów wyobraziliście sobie rzędy szklanych gablot, unoszący się zapach kurzu i przenikliwą ciszę, nie ma powodu do obaw: tu toczy się życie! W MuseumsQuartier historia łączy się z nowoczesnością tworząc barwny, eklektyczny miejski pejzaż. Na wielkim wewnętrznym dziedzińcu, który jest ulubionym miejscem spotkań artystów, młodzieży, studentów i przybyszy z całego świata ulokowały się klimatyczne knajpki. Panuje tu specyficzna atmosfera wielkomiejskiego luzu i artystycznej bohemy. MQ wyraźnie kontrastuje z sąsiadującymi imperialnymi budowlami Ringu, a jednocześnie świetnie wkomponowuje się w całość. Odgrodzona od gwaru ulicy przestrzeń jest małą oazą spokoju w samym centrum miasta.
Kompleks składa się z muzeów, galerii, restauracji, sklepów i kawiarni. W Muzeum Leopolda podziwiać można kolekcję modernistycznej sztuki austriackiej m.in. dzieła Egona Schielego, Gustava Klimta czy Oskara Kokoschki. Z kolei w Muzeum Sztuki Współczesnej zwanym Mumok wystawiane są dzieła sztuki modernistycznej, Pop-art, Fluxus i nowego realizmu. W MQ mieści się także Kunsthalle Wien, centrum tańca współczesnego Tanzquartier, interaktywne muzeum dla dzieci ZOOM i Centrum Architektoniczne. Zimą na dziedzińcu urządza się zawody curlingowe oraz igloo-bar, a latem cykliczne przedstawienia pod gołym niebem i koncerty.
Jeżeli będąc w Wiedniu chcielibyście zobaczyć coś więcej oprócz typowo oczywistych, turystycznych atrakcji zachęcam Was do odwiedzenia MuseumsQuartier i zbadania przyległej dzielnicy artystów Neubau. Szczególnie polecam wąskie uliczki Spittelbergu, które są jakby przedłużeniem Dzielnicy Muzeów. Znajdują się tam liczne galerie, atelier, sklepy z rękodziełem i modne lokale, w których spotykają się miejscowi np. browar 7 Stern oferujący różne ciekawe piwa własnej produkcji np. o smaku konopii lub z nutą chilli. Szczególnie nastrojowo jest tu w czasie jarmarków przedświątecznych. Atmosfera jest zupełnie inna niż w miejscach nastawionych typowo na turystów, a i gorący poncz z tequillą sprzedawany w meksykańskim sklepiku smakuje jakoś tak lepiej i zdecydowanie bardziej rozgrzewa.

Zobacz także:

6 komentarzy:

  1. Rewelacja z tymi "leżaczkami" :)
    Mogliby u nas w Krakowie takie postawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leżaczki są rewelacyjne! Podobne rozwiązanie jest na altedonau, można było wygodnie posiedzieć i poopalac się nad wodą :)

      Usuń
  2. Byłam tam, wspaniałe miejsce, wspaniałe ekspozycje! Widziałam tę w Muzeum Leopolda - jestem kompletnie zakręcona na punkcie takiej sztuki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie byłam w Wiedniu na dłużej. Jeśli uda mi się w końcu tam pojechać na kilka dni, do dzielnicy muzeów zajrzę obowiązkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze tego miejsca nie miałam okazji zwiedzić będąc w Austrii.

    OdpowiedzUsuń
  5. I was looking for report writing service and came across this post. As the capital city of one of the world's richest nations, you might expect Vienna to be expensive. But it's not bad compared to the likes of London and usually slots into the EU at just above average, price-wise.

    OdpowiedzUsuń