Garnier, Naturalna Pielęgnacja [Ultra Doux], Odżywka do włosów zniszczonych `Awokado i masło karité`

13:28 Pepa 10 Comments

O istnieniu tej odżywki nie wiedziałabym, gdyby nie Wizaż. Jakoś nigdy wcześniej nie zwróciłam na nią uwagi, bo miałam swoją ukochaną maskę Kallos Serical. Postanowiłam jednak zmienić odżywkę, bo za długo już używałam tylko i wyłącznie Kallosa i włosy mogły się przyzwyczaić. Pod wpływem opinii na Wizażu sięgnęłam tym razem po produkt firmy Garnier.
Opis producenta:
Wyjątkowa receptura, aby odżywiać włosy bardzo suche i zniszczone. Odżywka Garnier ULTRA DOUX łączy olejek z awokado znany ze swych właściwości uelastyczniających z wysoce odżywczym masłem karite, w kremowej i apetycznej formule, bez obciążania włosów.

Rezultat: Twoje włosy stają się wyjątkowo łatwe w rozczesywaniu i odżywione. Są niewiarygodnie miękkie i błyszczące.

Skład:
Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C39789/1)

Skład nie jest jakiś bardzo długi, na trzecim miejscu mamy tu olej palmowy. Nieco dalej znajduje się olejek z awokado i masło shea. Bo oczywiście masło karite to inna nazwa zwyczajowa masła shea.

Cena:
około 8 zł

Pojemność:
200 ml

Opakowanie:
Dość praktyczna tubka - ułatwia wydobycie produktu do końca, ponieważ odżywka stojąc spływa sobie w dół.

Konsystencja:
Zrobiłam specjalnie zdjęcie dla tych z Was, które jeszcze nie używały produktu (wybaczcie jakość, mój aparat to już staruszek). Jak widzicie, konsystencja jest dość gęsta, ale aplikując odżywkę na włosy tego nie czujemy, bo jest jak gdyby śliska i oleista. Na zdjęciu widać jak się błyszczy. Ma kolor żółty, nieco podobny do tubki kosmetyku. Trochę mnie to zaskoczyło, bo spodziewałam się białej odżywki o wyglądzie jogurtu naturalnego :)
Wydajność:
Tutaj nie jest źle, tubka już trochę ze mną jest i jak na razie się nie kończy.

Zapach:
Odniosłam wrażenie, że zmienia się na włosach. Sama odżywka ma zapach słodki, nieco budyniowy. Nie przepadam za takimi, ale o dziwo po nałożeniu na włosy nie jest dusząca, zapach staje się wręcz świeży. Jest delikatny i nie wyczuwalny długo, co dla mnie jest plusem. Po prostu nie drażni.

Plusy:
  • Dostępność
  • Niska cena
  • Dobrze się ją nakłada i spłukuje
  • Wystarczy potrzymać ją tylko chwilę lub od razu spłukać - efekt i tak jest
  • Włosy dobrze się rozczesują
  • Włosy są po niej miękkie
  • Po dłuższym stosowaniu poprawia kondycję włosów
  • Wygodne opakowanie
  • Neutralny zapach, który nie drażni
Minusy:
  • Wbrew deklaracjom producenta obciąża włosy, zdecydowanie szybciej się po niej przetłuszczają, dlatego obecnie nakładam ją od połowy włosów
  •  Konsystencja trochę lejąca
Czy kupię ponownie?
W mojej opinii jest to produkt dobry! Przyjemna odżywka w niskiej cenie, łatwo dostępna, a przy tym regeneruje włosy - poprawia nie tylko wygląd i rozczesywanie po umyciu, ale robi coś więcej. Nie jest jednak na tyle nadzwyczajna, żeby przy niej zostać i zaprzestać testowania nowych odżywek. Trochę denerwuje mnie, że bardziej przetłuszczają mi się po niej włosy, ale możliwe, że jeszcze kiedyś ją kupię jeśli nie będę miała innego pomysłu. W każdym razie się z nią nie męczę. Myślę, że warto przetestować, ale Świnkę Pepę zostawiam dla innego produktu w tej kategorii.

Podobne produkty:
Identyczny kolor, podobną konsystencję i zapach ma odżywka A-Z Medica, Rainforest Wax, Maseczka do włosów blond i siwych. Ma ona jednak inne składniki roślinne. Jeszcze bardziej obciąża włosy. Cena: około 16 zł/200 ml
Moim zdaniem odżywka Garniera jest tańsza i lepsza.

10 komentarzy:

  1. Aktualnie też testuję odżywkę Garniera i jest wodnista :/
    tą miałam kiedyś...była taka sobie dlatego nie jestem przekonana do Garniera :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam jej wiele do zarzucenia, ale tak rewelacyjna jak malują ją na Wizażu to ona nie jest. Mimo to nie jest to produkt, który jest jakiś beznadziejny i do niczego się nie nadaje. Wśród drogeryjnych mazideł może i jest najlepsza.

      Usuń
  2. Obciążenie i szybsze przetłuszczanie- tego nie toleruję ;p Ogólnie i tak szybko przetłuszczają mi się włosy, dlatego prawie wcale nie używam odżywek i dlatego moje włosy są w takiej kondycji, a nie innej, niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś i specjalnie mnie nie zachwyciła, ale kusi mnie powrót do niej po pół roku, ale to jak zużyję to, co ostatnio nakupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obecnie szukam jakiejś innej odżywki ekspresowej na co dzień, która by jednak nie obciążała. Nie mam na razie pomysłu...

      Usuń
  4. Fajna, nie próbowałam :)) Ale wyobrażam sobie jej zapach ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie lubię odżywki z tej serii, więc pewnie i ta kiedyś zagości w mojej łazience.

    OdpowiedzUsuń
  6. ta odżywka to 8 cud świata ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna na mojej liście do zakupu, obecnie mam Garniera z drożdżami piwnymi i granatem, niestety bardzo marna :/// W sumie kupiłam ją trochę omyłkowo, bo czaiłam się właśnie na tą żółtą i szampon Garnier "piwny", a wyszło na odwrót, że kupiłam piwną odżywkę i się bardzo rozczarowałam zwłaszcza, że tam coś jest o objętości, a ja nie mogę włosów w ogóle rozczesać, są płaskie i poplątane :/ Kusi mnie jeszcze najnowsza seria do włosów Schwarzkopf Essence Ultimate... Chociaż dla mnie to trochę drogo. Garnier jest bardzo ekonomiczny pod tym względem.

    OdpowiedzUsuń