Są kosmetyki, których nie zamieniłabym na żadne inne. Są też takie, które chętnie zmieniam i próbuję różnych nowości. W tym wpisie chciałabym Wam przedstawić dziewięć produktów, których aktualnie używam co wieczór.
Po wczorajszej recenzji różu z
Biedronki wpadłam na pomysł, żeby pokazać Wam inne tanie kosmetyki, które według mnie są warte uwagi. Osobiście uważam, że
często nie warto przepłacać, bo niska cena wcale nie oznacza złej jakości! Czasami tanie kosmetyki sprawdzają się lepiej od dużo droższych odpowiedników.
Nie przedłużając, oto kilka kosmetyków, których cena nie przekracza zazwyczaj 10 zł, a według mnie są bardzo dobre!
Dużo z Was chwali kosmetyki BeBeauty. Ja mam innych ulubieńców, w cenie równie przystępnej i moim zdaniem lepszych pod względem jakości i wydajności.
Z mleczkiem do twarzy firmy Biocura Beauty znamy się już od bardzo dawna. Pamiętam jeszcze czasy, gdy kosmetyki Biocura nie były u nas dostępne i sprowadzałam je sobie z Niemiec na własny użytek. W tej chwili sklepy Aldi rozprzestrzeniły się wszędzie jak grzyby po deszczu i z dostępnością produktów nie ma problemu. Na wstępie zaznaczę, że jest to jedyne mleczko, które nie podrażnia mi oczu i dzięki niemu codzienny demakijaż nie jest już czynnością znienawidzoną. Jest to kosmetyk do codziennego użytku rewelacyjnej jakości, a przy tym jego cena jest bardzo przystępna.
Opis producenta:
Mleczko do oczyszczania twarzy z ekstraktem z miłorzębu, witaminą B3 i aloesem; nie zawiera barwników;
do każdego typu skóry; przeznaczone do łagodnego, codziennego oczyszczania twarzy, szyi i dekoltu;
pielęgnuje twarz podczas oczyszczania i delikatnie usuwa zanieczyszczenia twarzy oraz pozostałości
po makijażu w rezultacie czego skóra jest oczyszczona.