Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biocura Beauty. Pokaż wszystkie posty

9 KOSMETYKÓW, których używam co wieczór!

Są kosmetyki, których nie zamieniłabym na żadne inne. Są też takie, które chętnie zmieniam i próbuję różnych nowości. W tym wpisie chciałabym Wam przedstawić dziewięć produktów, których aktualnie używam co wieczór.

DOBRE I TANIE! Kosmetyki do 10 zł, które warto wypróbować!

Po wczorajszej recenzji różu z Biedronki wpadłam na pomysł, żeby pokazać Wam inne tanie kosmetyki, które według mnie są warte uwagi. Osobiście uważam, że często nie warto przepłacać, bo niska cena wcale nie oznacza złej jakości! Czasami tanie kosmetyki sprawdzają się lepiej od dużo droższych odpowiedników. 
Nie przedłużając, oto kilka kosmetyków, których cena nie przekracza zazwyczaj 10 zł, a według mnie są bardzo dobre!

Get UNready With Me, czyli moja wieczorna pielęgnacja twarzy

W dzisiejszym wpisie pokażę Wam moją codzienną, wieczorną pielęgnację skóry twarzy. Jeśli jakiś produkt zainteresuje Was na tyle, że będziecie chciały przeczytać o nim więcej, na końcu tekstu podałam linki do recenzji :). Od kilku dni przebywam na wsi, cieszę się piękną pogodą i korzystam ze słoneczka. Zrobiłam też dużo fotek do recenzji, które niebawem się pojawią.
Oto kosmetyki, których używam co wieczór. Na zdjęciu brakuje tylko kremu Pharmaceris T 5%, który został w domu. No to zaczynamy! :)

Ostatnio używane tusze do rzęs: Biocura, Maybelline i Yves Rocher

Tym razem chciałabym opowiedzieć Wam o tuszach do rzęs, które miałam okazję używać w tym roku. Mam brzydki nawyk nie wyrzucania opakowania od razu. Chomikuję, bo "przecież jeszcze trochę jest" i "można je później wykorzystać". Najczęściej kończy się to tak, że gdy otwieram nowy tusz, raczej nie wracam już do starego. Z drugiej strony żal mi wyrzucić kosmetyk, który jeszcze trochę maluje... i tak powstała moja mała kolekcja na zdjęciu poniżej. Opiszę je w kilku zdaniach.
1. Biocura Beauty, Volumen Mascara - około 7 zł
2. Maybelline, Colossal Volum' Express - około 25 zł

Lipiec - podsumowanie

Dziś ostatni dzień lipca, więc pora na kolejne podsumowanie minionego miesiąca. W chwili obecnej mój blog ma 82 publicznych obserwatorów, a 29 osób obserwuje mnie na Bloglovin'. W ciągu miesiąca liczba odwiedzin się podwoiła i w tej chwili licznik pokazuje ponad 7 tys. wyświetleń. Jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądacie! :)
HITY
Oto lista kosmetyków, które w Lipcu otrzymały odznakę Świnki Pepy. Jestem z nich bardzo zadowolona, kupię ponownie i polecam.

1. Elfa Pharm, Green Pharmacy, Mydło w płynie do rąk - Rokitnik RECENZJA
Bardzo polubiłam to mydełko Green Pharmacy. Moje dłonie były po nim wspaniałe: gładkie i miękkie. Nie potrzebowałam nawet kremu do rąk!  To takie małe odkrycie miesiąca. Już kupiłam kolejne mydełko z tej serii i Wam też polecam, warto wypróbować!

Biocura Beauty, Łagodny tonik do twarzy

Recenzja będzie dotyczyła toniku, który razem z moim ulubionym mleczkiem Biocura  tworzy zgrany duet w codziennym demakijażu.
Opis producenta:
Tonik bezalkoholowy - z ekstraktem z rumianku, aloesem, witaminą B3 i alantoiną; nie zawiera alkoholu; dokładnie oczyszcza pory i odświeża; przeznaczony szczególnie do skóry wrażliwej; pomaga zachować  naturalny poziom nawilżenia skóry usuwając zanieczyszczenia

Skład:
Moim zdaniem skład jest bardzo dobry. Tonik za 5 zł śmiało może konkurować z produktami z górnych półek cenowych.

Nowe- stare kosmetyki z Aldi :)

Jako, że skończył mi się tonik, a mój chłopak był akurat w pobliżu Aldi, zrobił mi małe zakupy: tonik Biocura i moje ulubione mleczko z tej samej serii >>RECENZJA<<, bo też niedługo się skończy, a bez niego nie ma życia! Drugi zestaw dla mojej teściowej, bo też polubiła te kosmetyki. I jeszcze mała niespodzianka- balsam. Jeszcze go nie miałam :)
Chrum chrum!

Biocura Beauty, Łagodne mleczko do oczyszczania twarzy

Dużo z Was chwali kosmetyki BeBeauty. Ja mam innych ulubieńców, w cenie równie przystępnej i moim zdaniem lepszych pod względem jakości i wydajności.
Z mleczkiem do twarzy firmy Biocura Beauty znamy się już od bardzo dawna. Pamiętam jeszcze czasy, gdy kosmetyki Biocura nie były u nas dostępne i sprowadzałam je sobie z Niemiec na własny użytek. W tej chwili sklepy Aldi rozprzestrzeniły się wszędzie jak grzyby po deszczu i z dostępnością produktów nie ma problemu. Na wstępie zaznaczę, że jest to jedyne mleczko, które nie podrażnia mi oczu i dzięki niemu codzienny demakijaż nie jest już czynnością znienawidzoną. Jest to kosmetyk do codziennego użytku rewelacyjnej jakości, a przy tym jego cena jest bardzo przystępna.

Opis producenta:
Mleczko do oczyszczania twarzy z ekstraktem z miłorzębu, witaminą B3 i aloesem; nie zawiera barwników; do każdego typu skóry; przeznaczone do łagodnego, codziennego oczyszczania twarzy, szyi i dekoltu; pielęgnuje twarz podczas oczyszczania i delikatnie usuwa zanieczyszczenia twarzy oraz pozostałości po makijażu w rezultacie czego skóra jest oczyszczona.