Kolejny hit lata? Recenzja cieni PAESE Hot Summer!

10:30 Pepa 59 Comments

Potrójne, opalizujące cienie PAESE 241 Hot Summer otrzymałam na spotkaniu blogerek w Katowicach. Tak się złożyło, że kilka dni później wyjeżdżałam na wakacje i zabrałam je ze sobą, bo już na pierwszy rzut oka bardzo spodobała mi się ich kolorystyka i... nazwa! :)
Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z produktami tej marki i byłam bardzo ciekawa jak cienie się sprawdzą. Jeśli również lubicie takie kolory, koniecznie przeczytajcie moją recenzję!

OPIS PRODUCENTA
Opal to jedwabiste i miękkie cienie do powiek. Ich  delikatna konsystencja sprawia, że aplikacja jest komfortowa nawet dla wrażliwej skóry powieki. Zawierają drobno zmieloną perłę, która odbija światło tworząc trójwymiarowy efekt makijażu oka. Gotowe zestawy kolorystyczne ułatwią kreowanie makijaży dziennych, wieczorowych oraz fantazyjnych. Nie podrażniają i nie uczulają, nie zawierają parabenów.

CENA
23,90 zł 
SKŁAD
Mica, Titanium Dioxide, Hexyldecanol, Hexyldecyl Laurate, Petrolatum, Talc, Kaolin, Magnesium Stearate, Solanum Tuberosum, Zinc Stearate, Cetyl Alcohol, Candelilla Cera, Tocopherol, Ascorbic Acid, Caprylyl Glycol, Propylheptyl Caprylate, Coconut Kernel Oil, Dicaprylyl Caprylate, Caprylyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Phenethyl Alcohol, Microcristallina Cera, Dimethicone, C-Limonene, Cinnamal, [+/- Cl...]
KOLORY
Drugi swatch lepiej oddaje kolory w rzeczywistości.
MOJA OPINIA

Zalety Wady
Ładne, uniwersalne kolory, którymi wyczarujemy zarówno
naturalny dzienny makijaż jak i mocniejszy, wieczorowy.
Niestety, nie są dostępne w sieciowych drogeriach.
Rewelacyjny, chłodny odcień brązu!
Cienie są miękkie i jedwabiste, gładko rozsmarowują się
na powiece.
Dobrze się blendują i na pewno nie zrobimy sobie nimi
krzywdy.
Nie osypują się w ciągu dnia i podczas nakładania.
Dobra pigmentacja.
Ładnie opalizują, delikatnie odbijając światło. Efekt ten
jest bardzo subtelny, bez nachalnego, dyskotekowego
brokatu.
Mają bardzo ładny zapach! Taki jakby lekko różany.
Nie oczuliły moich wrażliwych oczu i obyło się bez
szczypania i łzwaienia.
Przyzwoita trwałość.
OCENA 
Podsumuję to tak: do tej pory używałam paletki Sleek Au Naturel, która od chwili gdy poznałam cienie PAESE trafiła w kąt i ani razu już do niej nie wróciłam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością tych cieni i używam ich codziennie! Cudownie się je aplikuje i mają świetne kolory. Takiego odcienia brązu szukałam od bardzo dawna. To zdecydowanie mój kolejny hit lata i gdy tylko zlokalizuję jakieś stoisko PAESE, chętnie dokupię inne odcienie. Polecam!
5/5
Mój HIT!

59 komentarzy:

  1. Ten najjaśniejszy cień w pudełeczku wygląda na beż, a tu swatch wygląda na bardziej biały? Jak wygląda na powiece?
    Generalnie ładne te cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jaśniutki, ale na powiece bardziej go rozcieram tzn. nakładam paluchem, bo tak mi najlepiej i później dopiero dodaję ten ciemniejszy w załamaniu i brąz w zewnętrznym kąciku. Całość wygląda bardzo fajnie.

      Usuń
  2. Kolorystyka jak najbardziej moja ! Ogólnie rzadko używam cieni bo nie bardzo umiem ! Ale ostatnio zaczęłam się uczyć ! :) I w brązach czuję się najlepiej !;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tymi cieniami trudno sobie zrobić krzywdę, bo super się rozcierają i mieszają. Nie są jak farbki akwarelki. Właśnie są idealne dla początkujących :D

      Usuń
    2. Mówisz ? Może powinnam w nie zainwestować skoro jak mówisz nie zrobię sobie nimi krzywdy ! :D

      Usuń
    3. Spokojnie, będzie fajnie wyglądało :D

      Usuń
  3. Mam podobne cienie z Paese :) Troszkę inne kolory, ale też je uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się przyjrzeć co tam mają, bo wcześniej się zupełnie nie interesowałam tą marką :P

      Usuń
  4. Podoba mi się najciemniejszy odcień :)
    Marka Paese mocno wywindowała swoje ceny... Lata temu ich ceny zbliżone były do tych z np. Wibo a teraz już zakrawają o Inglota (którym notabene mam wrażenie, że się inspirują...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to fakt. Pierwszy raz PAESE widziałam w Galerii Krakowskiej jak mnie TŻ zabrał na wycieczkę w tamtym roku. Wychodzimy z parkingu i od razu pierwsze co widać to ich stoisko. W pierwszej chwili myślałam, że to Inglot. Nawet TŻ mi mówi "popatrz, ale ktoś zerżnął wszystko z Inglota!" :P

      Usuń
  5. Miałam już kilka kosmetyków paese i fakt wkurzająca jest ich dostępność jedynie w necie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie są stoiska PAESE w większych galeriach, ale widziałam też na dzielnicy w osiedlowym sklepiku typu chemia i kosmetyki w 1 :D

      Usuń
    2. Ja widziałam w sklepie na wsi u mojego B. :D

      Usuń
  6. Śliczne kolory, mam zawsze problem z cieniami, większość mnie podrażnia. Może wypróbuję przy okazji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm w takim razie nie wiem, czy nie będą zbyt mocno perfumowane. Chociaż mi się nic nie stało, a mam uraz oka, który się odnawia przy podrażnieniach i ogólnie mało rzeczy mogę używać.

      Usuń
  7. Nigdy nie miałam cieni tej marki, ogólnie rzadko się maluję cieniami, ale dobrze, wiedzieć, że te są takie dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze używam cieni no chyba, że idę na plażę - wtedy się nie maluję :P

      Usuń
  8. Jeśli o cienie chodzi to ciężko mi z nimi idzie dlatego, że porzuciłam je na rzecz kreski aczkolwiek te kolory bardzo mi się podobają. I co więcej próbuje się zmotywować do używania cieni jednak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze maluję kreskę, ale te cienie super współgrają. Można pomalować powiekę tak, że wszystko wygląda naturalnie a jednak oko jest podkreślone i ładniej to wygląda :)

      Usuń
  9. Kolorki są super, szkoda, że ciężko z dostępnością :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można je dostać w takich małych, osiedlowych drogeriach typu chemia i kosmetyki :D

      Usuń
  10. Te cienie również przypadły mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie maluję się zbyt często cieniami.. w sumie to korzystam z nich jakoś raz na dwa miesiące może ;) Ale zauważyłam, że między innymi w takich kolorkach jak te najlepiej się czuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie brązy i beże są najlepsze na codzień :D

      Usuń
  12. Zaciekawił mnie ten kosmetyk :) Piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten brąz świetny dla chłodnego typu urody :D Najbardziej się z niego cieszę :)

      Usuń
  13. świetna paletka ;) ładna pigmentacja i kolory w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trzeba tak z 2 razy ten ciemny nałożyć żeby był bardziej intensywny, bo on się bardzo dobrze blenduje i miesza z pozostałymi.

      Usuń
  14. moja mama bardzo chwali sobie te cienie

    OdpowiedzUsuń
  15. kolory bardzo ładne. nie miałam tych cieni, rzadko maluję powieki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam sporo cieni, jednak kilka z Paese sie znajdzie, równiez jestem z nich zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam te cienie!! Ja mam akurat Forest Fruits - polecam, śliczne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładny złoty kolor. Pigmentacja również wydaje się całkiem niezła. Szkoda, że nie są dostępne w sieciowych drogeriach :C Zawsze muszą nam utrudniać dostęp do fajnych produktów...

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam jakieś ich trio ale pękło mi opakowanie i leżą w kuferku nieużywane bo nie mogę ich teraz wozić ze sobą.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie miałam ich, ale słyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. podoba mi się i nazwa i kolorki ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Podoba mi się ten lekko mieniący efekt. Rzeczywiście fajne cienie.

    OdpowiedzUsuń
  23. lubię cienie Paese - mam metaliczny - różowo- fioletowy duet, który uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczne kolorki :) zupełnie w moim stylu :) na jesień będą idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawa jestem jak by wyglądał makijaż z udziałem tych cieni.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardziej jesienne jak dla mnie zestawienie kolorystyczne ;) Co nie zmienia faktu, że mi się podoba :D Przyjemnego malowania!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię maty od Paese, ponieważ mają kremową konsystencję, co korzystnie wpływa na ich przyczepność.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolory bardzo mi się podobają :) i to że cienie maja tyle zalet też :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo fajne kolorki i widzę, że reszta też w porządku, więc z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. kolory super dostępność faktycznie kiepska

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedys zawsze cos wrzucalam na poeieke byle bylo, a teraz tylko sporadycznie ale niestety brazy to nie moje kolory!

    OdpowiedzUsuń
  32. ooo, dzisiaj wybieram się do drogerii, w której mają szafę paese, więc musze się przyjżeć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. nigdy nie miałam cieni z tej firmy ale warto wiedzieć, że są ok :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja mam coś z Paese jeśli chodzi o cienie.. CHYBA :D. Od czerwca wyjechałam do domu na wakacje a 80% mojego kosmetycznego dobytku zostało w studenckim mieszkaniu i teraz już naprawdę nie mam pojęcia co ja tam mam :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje trio kolorystyczne niestety zupełnie nie przypadło mi do gustu. Czekają sobie aż ktoś je przygarnie, nowe i nieużywane. Za to paletka Kobo idealnie trafiła w moje gusta.

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo chętnie zobaczyłabym prezentacje tego produktu na Twoich powiekach :)

    OdpowiedzUsuń
  37. kiedys nagrodzilam ich puder:) maja ladne kosmetyki i glupi system sprzedazy

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładne kolory, nawet mam jakiś cień Paese :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja nawet nie wiem gdzie wrzuciłam te cienie... Muszę je wygrzebać i sprawdzić ile są warte :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. mam trochę inne kolory, ale jakoś nie podeszły : c

    OdpowiedzUsuń