Catrice, Eyebrow Set Duo (Paletka do brwi)

18:43 Pepa 24 Comments

O ile w okresie letnim rezygnuję z podkładu i jeśli nie wysypało mi mocno twarzy, nie mam najmniejszego problemu w pokazaniu się ludziom "bez tapety", to nie potrafię zrezygnować z makijażu oczu. Oglądając jedno ze zdjęć zrozumiecie moją sytuację. Mam jasne rzęsy i brwi, co wpędza mnie w duże kompleksy. Mówiąc krótko: do naturalnych piękności to ja nie należę i bez podkreślenia oka wyglądam bardzo nieciekawie. Wcześniej eksperymentowałam z henną (szarą i brązową), ale efekt był przesadzony i wyglądało to bardzo sztucznie, więc zostawiłam te nieszczęsne brwi takimi jakie są i postanowiłam podkreślać przy pomocy kredki. Niestety, ołówek Rimmel był trochę rudy i przez to nie do końca się sprawdził. Szukałam nadal czegoś beżowo-jasnobrązowo-popielatego w chłodnej tonacji i już straciłam nadzieję, gdy przeczytałam recenzję Kasiorry. Następnego dnia paletka Catrice była już u mnie. Recenzję napisałam po ponad pół roku użytkowania.

Opis producenta
Paletka dwóch cieni do brwi w 2 kolorach - jaśniejszym i ciemniejszym, zamknietych w czarnym, porządnym pudełeczku z lusterkiem. W ukrytej szufladce dodatkowo pędzelek oraz mała pęsetka. 


Cena
ok. 16 zł/ 2g

Efekt
Cieniami Catrice można stopniować kolor, dzięki czemu łatwo wyczarować podkreślone a jednocześnie naturalnie wyglądające brwi.

Kolory cieni
Jaśniejszego cienia używam najczęściej. Kolor jest dokładnie taki, jakiego szukałam. Jasny-popietaty-chłodny-beżobrąz, który nie wpada w rudy. Idealny dla blondynki o jasnej oprawie oczu.
Ciemniejszego cienia używam dla podkreślenia końcówek brwi lub mieszam z jaśniejszym i nakładam na całą brew gdy decyduję się na mocniejszy makijaż oka.


Opakowanie
Na pudełeczku widać ślady użytkowania. Z cieniami nie rozstaję się już od pół roku. Napisy już częściowo się zdarły, ale zawiasy się nie wyłamały jak to często się u mnie dzieje w przypadku cieni do powiek. W szufladce znajduje się mała pęsetka, która już nieraz uratowała mnie na wyjeździe oraz aplikator, który jest całkiem ok. Pędzelkiem nakładam cień, a szczoteczką rozczesuję brew.


Plusy
  • Fajne, chłodne odcienie nie wpadające w rudy.
  • Można stopniować intensywność koloru.
  • Można nimi wyczarować naturalny efekt, a także pomalować brwi ciemniej do makijażu wieczorowego.
  • Nie ścierają się w ciągu dnia i nie znikają z oka.
  • Łatwa aplikacja.
  • Cienie się nie osypują podczas nakładania.
  • Są bardzo wydajne! Paletkę mam od listopada, a zużycie jest takie jak widać na zdjęciu.
  • Solidne opakowanie z lusterkiem. Mimo, że jest intensywnie użytkowane, klapka nie wyłamała się z zawiasów i wszystko działa jak należy.
  • Fajny pędzelek-szczoteczka i pęsetka w zestawie.
  • Bardzo przystępna cena.
  • Dostępność: Hebe, Natura
Minusów brak!




Ocena
Cieszę się, że kupiłam paletkę do brwi Catrice. Teraz nie wyobrażam sobie bez niej życia! Gorąco polecam każdej z Was, która jeszcze jej nie miała. Za tą cenę i przy tej wydajności naprawdę warto!
5/5
Mój HIT!


24 komentarze:

  1. Też jestem z natury blondynką i brwi muszę podkreślać, ale bez maskary nauczyłam się żyć :) Chociaż zazwyczaj brwi podkreślam lekko kredką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki chłodno - szarawy brąz ma też Maybelline Color Tatoo w odcieniu Permanent Taupe, bardzo go lubię i powinien świetnie sprawdzić się również przy jasnej oprawie oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam paletke catrice i mialam ten cien maybelline (juz nie mam bo odsprzedalam tesciowej). kolor owszem, szarawy, fajny... ale w moim odczuciu taki cień w kremie do brwi niezbyt się nadaje. ciężko jest go równomiernie rozprowadzić.

      Usuń
    2. Ja mam Maybelline Color Tatoo w odcieniu Permanent Taupe i bardzo fajnie u mnie się sprawuje :)

      Usuń
    3. U mnie też fajnie się sprawuje, lubię tę konsystencję, bo przy okazji kondycjonuje nieco włoski, przez co brwi trzymają fason cały dzień :)

      Usuń
  3. Dobre są również cienie z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciesze się, że sie sprawdzila u Ciebie :) w mojej palatce już wyskrobuję resztki jaśniejszego cienia. niestety jest u mnie tylko jedna drogeria natura, habe nie ma w ogole.. i jest problem z dostepnoscia tej paletki. poki co zaczelam robic henne, bo codziennie wstaje do pracy o 5 rano i nie chce mi sie bawic nawet z podkreślaniem brwi... mimo ze w sumie raz dwa i gotowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny, naturalny efekt :) Widziałam tę paletkę gdzieś wcześniej, ale Catrice jest u mnie kiepsko dostępne i nie miałam okazji się zapoznać :( Nie wiem też do końca czy mi to potrzebne, bo - mimo bycia naturalną blondynką (średni/ciemny popielaty blond, łatwo rozjaśniający się w słońcu) mam ciemną oprawę oczu - rzęsy czarne, brwi niewiele jaśniejsze (choć i rzęsy, i brwi trochę straciły na kolorze przez używanie henny do rzęs, woda utleniona robi swoje - ale wciąż są ciemne). Do tej pory używałam czarnego żelu do brwi w małych ilościach, by nie wyglądało to karykaturalnie - a cienie coraz bardziej kuszą.
    Fajny bajer z tą szufladką, jej zawartością i lusterkiem! Bardzo praktyczne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem szczęśliwą posiadaczką tej paletki. Po wielu nieudanych zakupach w końcu znalazłam swój ideał...mam ją już prawie rok i daje radę. Podzielam Twoją opinie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne kolorki :) Ja swoich brwi nie maluję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam jasną oprawę oczu, rzęs bez tuszu u mnie prawie nie widać. Brwiami zaczęłam się interesować niedawno, używam Wibo Eyebrow Stylist. Chciałam na tych promocjach skusić się na tą paletkę lub tą z Essence ale wykupione były wszystkie :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie i naturalnie to wygląda ja używam kredki i żelu do brwi z Catrice

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio kupiłam kredkę do brwi z Catrice i tez jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też ostatnio podkreślam brwi bo coraz bardziej mi znikają z pola widzenia. ;) Fryzjerka poleciła mi hennę ale nie mam coś zaufania do tej metody. Z chęcią wypróbuję ten wynalazek. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię to duo, swoje dostałam w prezencie aż z NL bo tutaj w Polsce nie mogłam go dopaść w żadnej Naturze :) idealnie sprawdza się na wyjazd, często biorę do niego tylko jeden cielisty cień i oprócz brwi robi mi makijaż oka :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie też szukam czegoś jasnopopielatego :) Ja mam naturalne rude włosy, także mam taki sam problem z doborem czegokolwiek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. efekt jest super:) ja mam ciemne, gęste brwi ale nie są grube, przez co takie produkty się u mnie nie sprawdzają, chciałabym je trochę poszerzyć ale musiałabym je chyba przeszczepić:p

    OdpowiedzUsuń
  15. zamierzam kupić paletę do brwi z szablonami, od zawsze używam tylko cieni do podkreślenia brwi ale chcę spróbować czegoś specjalnie im dedykowanego .

    OdpowiedzUsuń
  16. Cały czas szukam ideału do wypełniania brwi i chyba w najbliższym czasie skuszę się na kredkę Catrice, w następnej kolejności do wypróbowanie będzie ten duet :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ten set i również byłam z niego bardzo zadowolona :) Zazwyczaj nakładałam ciemniejszy cień w małej ilości i rozcierałam go jaśniejszym :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  18. na ta paletkę czaję się już dłuższy czas ale nie moge jej złapac :/ mam kredkę z tej serii i również jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już nie raz widziałam pozytywne wpisy na temat tej paletki i chciałam sobie z ciekawości ją obejrzeć, ale zawsze podczas wizyty w Polsce zapomnę zobaczyć, czy mam gdzieś u siebie szafę tej firmy. Bardzo ładny efekt daje u Ciebie, brwi są naprawdę delikatnie podkreślone, ale spojrzenie od razu nabiera wyrazu. Ja zawsze miałam raczej odwrotny problem - mam bardzo ciemne i wyraźne brwi, jeszcze kilka lat temu była moda na delikatniejszy ich rys. Cieszę się, że teraz podkreślone brwi są w cenie, teraz mogę nawet uzupełnić trochę i moje i nie odbiegam od normy ;)

    Ps. Co do zapachów, testowałaś może złote albo czarne Roberto Cavalli? Są raczej słodkie, waniliowe i orientalne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też podkreślam brwi z Catrice, jednak ja robię to kredką dla blondynek, jest idealna :) Wcześniej próbowałam podkreślać Permament Taupe, ale jest strasznie zimny, co mi się gryzło z moimi rudościami. Służy mi jako baza do brązów :)

    OdpowiedzUsuń