ROK BEZ SILIKONÓW: moje kosmetyki do włosów!

08:36 Pepa 71 Comments

W komentarzach do wpisu Włosowa aktualizacja: ROK BEZ SILIKONÓW! pytałyście o to, jakie preparaty polecam do mycia i odżywiania włosów bez silikonów. Postanowiłam przygotować o tym osobny wpis.
W poprzednim wpisie wyjaśniłam, czym są silikony, przedstawiłam ich wady i zalety, podałam ich nazwy, a także szczegółowo opisałam jak zmieniły się moje włosy po roku bez silikonów. Dla tych z Was, które nie czytały zamieszczam zdjęcie włosowej aktualizacji i link do wpisu.
MYCIE
Muszę przyznać, że dobranie dla mnie odpowiedniego szamponu graniczy niemalże z cudem! Oprócz tego, że unikam silikonów, jestem uczulona na Cocamidopropyl Betaine. Substancja ta obecna jest w większości produktów myjących. Zarówno produkty drogeryjne, jak i wszystkie łagodne szampony polecane przez włosomaniaczki (np. Babydream) spowodowałyby u mnie łupież, swędzenie skalpu, wypadanie garściami włosów i wysypkę. Osoby, które nie są uczulone mają nieporównywalnie większy wybór.
Włosy myję łagodnymi szamponami Nook firmy MAXIMA. Kiedyś bez większych problemów można je było zamówić w sieci i w dodatku nie wychodziły drogo (około 24 zł/1 l). Niestety, od jakiegoś czasu są trudno dostępne i nie wiem co zrobię gdy zużyję swoje ostatnie zapasy. Powoli szukam zamienników, ale nie znalazłam jeszcze godnego następcy.
Gdy włosy zaczynają mi się zbyt szybko przetłuszczać i czuję, że skóra głowy potrzebuje głębszego oczyszczenia, w ruch idzie szampon familijny z Tesco (1,99 zł/1 l). Do nakrętki wlewam pół na pół szampon i ciepłą wodę, potrząsam chwilę jak szejkerem i myję włosy, nie zapominając później o nałożeniu na nie maski. Jako szamponu oczyszczającego stosowałam wcześniej Johnson's Baby (9 zł/200ml), ale ten tescowy lepiej się pieni i jest dużo tańszy.

ŁAGODNE
MAXIMA Nook Nama Rupa (RECENZJA)
Aqua (Water), Ammonium Lauryl Sulfate, Sodium Myreth Sulfate, Sodium Cocoamphoacetate, Parfum (Fragrance), Sodium Chloride, Citric Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Argania Spinosa Oil (Argania Spinosa Kernel Oil), Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone

MAXIMA Nook Nectar Kolor
Aqua (Water), Ammonium Lauryl Sulfate, Sodium Myreth Sulfate, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Chloride, MIPA Lauryl Sulfate, Glycol Distearate, Parfum (Fragrance), Citric Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cocamide MEA, Laureth-10, Benzyl Alcohol, Linalool, Tocopheryl Acetate, Butylene Glycol, Heliantus Annuus Seed Oil, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Oil, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
 
OCZYSZCZAJĄCE
Tesco, Szampon brzoskwiniowy
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Citric Acid, Parfum, Prunus Persica Fruit Extract, DMDM Hydratonin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 16255, CI 19140

ODŻYWIANIE
Zarówno olejki jak i maskę do włosów nakładam zaczynając od końcówek i kończąc na długości poniżej ucha. Nie smaruję niczym skalpu.
PRZED MYCIEM
Około 15-20 minut przed myciem nakładam na włosy olejek. Używałam już różnych produktów. Zaczynałam od olejku ze słodkich migdałów, później był olej sezamowy. Następnie przeszłam na gotowe mieszanki. Pierwsza była oliwka Babydream (10 zł/250 ml), za której zapachem nie przepadałam i postanowiłam zużyć do włosów. Tu spisała się rewelacyjnie! Później dość długo używałam oliwki HiPP (15 zł//200 ml) i również byłam zadowolona, ale znalazłam coś lepszego- suchy olejek Nuxe (78 zł/100 ml)! Teraz używam go na zmianę z keratynową odżywką w kapsułkach GAL (9 zł/48 kapsułek).

Oliwka HiPP
Helianthus Annuus Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopherol, Parfum

Suchy olejek NUXE
Isopropyl Isostearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Ether, Prunus Amygdalus Dulcus (sweet almond) Oil, Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil, Camellia Oleifera Seed Oil, Parfum/Fragrance, Tocopherol, Borago Officinalis Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Hypericum Perforatum Flower/Leaf/Stem Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronella, Limonene, Linalool (N1005/E)

Odżywka keratynowa GAL w kapsułkach
Ricinus Communis Seed Oil, Gelatin, Glycerin, Oenothera Biennis Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Malaleuca Alternifolia Leaf Water, Parfum, Tocopheryl acetate, Retinyl palmitate, CI 42051, Titanum dioxide, Mica 
PO MYCIU
Mniej więcej raz w tygodniu po umyciu nakładam na chwilę maskę do włosów Kallos Crema al Latte. Tak jak w przypadku olejków zaczynam od końcówek i wcierając odżywkę jak szampon docieram do długości za uchem, pomijając całkowicie skalp. Po 3 minutach dokładnie wypłukuję maskę letnią wodą. Jeśli zależy mi na tym, żeby włosy lśniły i wyglądały ładniej niż zazwyczaj, zamiast jedwabiu biorę dosłownie kropelkę olejku Nuxe, rozcieram w dłoniach i wygładzam końcówki.

Kallos Crema al Latte (RECENZJA)
Aqua, Cetearyl Alcohol, Methosulfate, Parfum, Phenoxyethanol, Methyldibromo Glutaronitrile, Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein, Citric Acid, Hydrolized Milk Protein, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Methylisothiazolinone
To by było na tyle jeśli chodzi o kosmetyki do włosów, których używam. Moja pielęgnacja opiera się na olejowaniu tuż przed myciem i łagodnych szamponach. Raz na jakiś czas funduję skórze głowy mocniejsze oczyszczanie szamponem familijnym i maskę z proteinami mlecznymi. Kiedyś, gdy moje włosy były w bardzo złej kondycji stosowałam także domową maseczkę jajeczną, która czyniła cuda.

Znacie te kosmetyki? Jakie odżywki bez silikonów polecacie?

71 komentarzy:

  1. O kurczę zachęciłaś mnie tym olejkiem z Nuxe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż będę musiała poszukać Twoich kosmetyków, zdjęcie mnie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie tylko ja zauważam zmianę :). Warto spróbować odłożyć silikony :)

      Usuń
  3. Jak już kiedyś wspominałam, moje włosy lubią silikony, wyglądają po nich zdrowo, dobrze się układają i nie puszą.
    Chętnie wypróbuję za to rybki keratynowe z GAL'a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są świetne, można je używać też jako odżywki na paznokcie czy brwi :)

      Usuń
  4. Olejek Nuxe jest super :) Sama w tym momencie włosy karmię olejem sezamowym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po jednym olejowaniu sezamem są super, ale gdy za często nakładam, to zaczynają się puszyć. Na dłuższą metę im nie służy.

      Usuń
  5. Strasznie zaciekawił mnie ten szampon z Tesco, żałuję, ze mam tam daleko i zupełnie nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kallosa uwielbiam. Reszty nie używam. Silikony stosuję tylko ochronnie na końcówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamiast silikonu używam Nuxe i efekt jest nawet lepszy :)

      Usuń
  7. Masz piękne włosy. Współczuję alergii i spowodowane nią problemy ze znalezieniem szamponu;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście ratuje mnie to, że na wyjeździe mogę kupić jakiś familijny no ale przeważnie taszczę wszędzie buteleczkę, do której przelewam swój szampon w domu, żebym później nie musiała szukać.

      Usuń
  8. ja z kallosa miałam inną maskę, z taką fioletowa nalepką i też była super :) ja cały czas używam silikonów, mam wrażnie, że bez nich bym umarła...bo moje włosy potrafia bez nich wyglądać tragicznie...nie wiem czy umiałabym je odstawić,ale może kiedyś spróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa tych innych masek z Kallosa, ale szkoda, że nie ma ich w mniejszych opakowaniach. Chyba, że coś się w Hebe zmieniło, bo dawno nie byłam :P

      Usuń
    2. Są w mniejszych opakowaniach, ja mam chyba 350ml czy coś takiego: w słoiczkach :) ciekawa tylko jestem, czy wszystkie odżywki kallosa są bez silikonów, czy ta konkretna o której wspomniałaś? :) http://vaniliowa-nuta.blogspot.com/

      Usuń
    3. Ooo to super :D. Muszę się przejść i przeanalizować składy :D

      Usuń
  9. ojj widać różnicę, super masz włosy! zastanawiałam się nad tą maską do włosów z kollosa, ale przeraża mnie wielkość, że nie wykończę.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ci się znudzi, to zawsze można zakręcić i później zużyć. Ja robię sobie od niej przerwy czasem :)

      Usuń
  10. Niestety Kallos się u mnie nie sprawdził, ale za to będę musiała kiedyś wypróbować tę oliwkę Hipp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, w razie czego możesz zużyć do ciała, bo też się sprawdza!

      Usuń
  11. masz piękne włosy, też używam masek kallos :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale minimalizm :) moje włosy lubią silikony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam tylko jeden szampon i odżywkę, teraz i tak szaleję :P

      Usuń
  13. Śliczne włoski, ja ostatnio mam problem z puszeniem ;//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się puszyły jak były zniszczone przez silikony... teraz już nie. Może spróbuj odłożyć?

      Usuń
  14. Poza oliwką Hipp niczego z tych kosmetyków nie używałam :) Śliczne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli wracają do siebie gdy nie faszeruję ich sklepowymi odżywkami, ale jeszcze zapuszczam i chcę wyrównać, więc daleka droga.

      Usuń
  15. Ja nie używam silikonów również tylko trochę dłużej, bo od 1,5 roku :) Zainteresowały mnie te rybki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybki są fajne, tanie i na długo starczą. Można też stosować do paznokci i na brwi :)

      Usuń
  16. Nie miałam żadnych z tych produktów. Ja nie wiem czy mam uczulenie na CB, bo jak używałam szampon bez niego to i tak glowa mnie strasznie swedziala :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaka różnica! Ja także znam z tych produktów tylko oliwkę Hipp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy odstawić trochę drogeryjnego badziewia i włosy same wracają do normy, wiele im nie potrzeba :)

      Usuń
  18. żadnego z nich nie miałam, ale kilka mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zainteresowało mnie kilka produktów, oliwkę hipp mam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. chyba i ja muszę pożegnać się z silikonami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj i poobserwuj, nie zniechęcaj się początkowym siankiem na głowie :)

      Usuń
  21. W końcu się doczekałam tego wpisu :) Dziękuję bardzo, że go umieściłaś.
    Dzięki tobie moje włosy już są w lepszej kondycji :P
    Postanowiłam nie używać silikonów i sprawdzam już wszystkie szampony i odżywki przed kupnem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Odpowiedzi
    1. Może i kondycja się poprawiła, ale są cienkie niestety, trochę ich mam mało :(

      Usuń
  23. Znam tylko maskę z Kallosa, pachnie naprawdę obłędnie :) A i efekt na włosach daje bardzo fajny, stosuję ją i jako odżywkę czyli na kilka minut i jako maskę na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie widzę większej różnicy w efekcie jeśli potrzymam ją 3 minuty lub 30, więc od razu spłukuję :P

      Usuń
  24. Twoje włosy przeszły niesamowitą metamorfozę, prezentują się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dużo lepiej, nie puszą się i nie robią się supły, ale niestety zostały cienkie.

      Usuń
  25. Moje włosy bez silikonów słabo dają sobie radę. Mam włosy kilkukrotnie rozjaśnione i o ile rok temu, przy jednorazowym rozjaśnieniu i przestawieniu się na brązowe farby nie odczuwałam tego zbyt mocno... teraz to nie przejdzie. Zwyczajnie nie dadzą sobie rady, o czym łatwo się przekonałam po drugim w tym roku rozjaśnieniu i przejściu na szary odcień włosów. Przy takiej ingerencji chemii w trakcie koloryzacji, nie zdołam naturalnymi metodami zregenerować włosów... :c
    Maski Serical (swoją drogą, nienależącej do oferty Kallosa, co jest jedynie powszechnym mitem włosowej blogosfery) nie miałam jak dotąd. Z jednej strony kusi mnie ze względu na to, jak za taką cenę można mieć litr maski (mój portfel cieszyłby ją z takiego zakupu), z drugiej strony - mam dostęp do wielu baniaków w takiej pojemności za taką cenę... Podchodzę do niej jak pies do jeża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie! To nie jest żaden Kallos! Ja zgłupiałam gdy przeczytałam nazwę i na Wizażu i na wszystkich blogach i nawet się nie zastanowiłam!

      Usuń
  26. Ja sie muszę na tę jajeczną skusić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli włosy są popalone, zniszczone, sianowate, to będzie super. Jeśli zdrowe, to może za bardzo obciążyć.

      Usuń
  27. Nigdy bym nie wierzyła,że bez siliknów można osiągnąć takie nawilżenie i wygładzenie też rozejrzę się za Nook kosmetykami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz trochę ciężko z dostępnością, bo firma się chyba zwinęła :/. Jak coś jest dobre, to zawsze muszą wycofać.

      Usuń
  28. Podziwia Twoją konsekwencję, nie raz próbowałam naturalnej pielęgnacji, ale wychodziła z tego figa z makiem! Moje włosy chyba zresztą też nie tak do końca wyglądają dobrze bez silikonów, ale na Twoich widać świetny efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przez pierwszy miesiąc wyglądały jak siano i się łamały, później dopiero powoli zaczęły dochodzić do siebie.

      Usuń
  29. u mnie też dała rewelacyjny efekt taka pielęgnacja bez silikonów i teraz włosy jak nałożę silikony wyglądają 300 razy lepiej, ale robię to naprawdę rzadko : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się w ogóle tego nie robić, bo to jak z prostownicą- najpierw efekt jest piękny, a później prostujesz, żeby jakoś włosy wyglądały.

      Usuń
  30. Z zaprezentowanych przez Ciebie kosmetyków znam i używałam tylko Oliwka HiPP, a na twoich włosach widać różnicę, teraz są o wiele zdrowsze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kusi mnie bardzo ta maska Latte :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ja nie wyobrażam sobie bez niej życia :D

      Usuń
  32. Moje włosy potrzebują dociążenia w postaci silikonów czasem.:<

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja nie odstawiłam silikonów całkowicie bo moje włosy je lubią, ale staram się maxymalnie ograniczać jeżeli jestem w stanie :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Te kapsułki/rybki mnie ciekawią :-) Widzę Twój olejek Nuxe :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryby świetnie działają na włosy, ja chyba teraz pokombinuję i zacznę też nakładać na brwi :D

      Usuń
  35. Niezłe dbałaś o włosy. Ja je myje i odżywiam tylko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady, zmieniłam tylko to, że 15 min wcześniej przed myciem gdy piję kawę mam na włosach olejek :P

      Usuń
  36. Masz piękne włosy. :) Te olejki są też moimi ulubionymi. Co do silikonów, bez nich pewnie nie dałabym rady w rozczesywaniu, plączą się jak wariaty. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po odżywce Latte rozczeszesz bez problemu :)

      Usuń
  37. ja ostatnio zaniedbałam swoje włosy :( ograniczam sie do mycia i odzywki. zadnych maseczek, olejkow.. musze sie wziąć w garsc.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń