Okiem Pepy: Pierwszy śnieg!
Witajcie Kochane! Postanowiłam nieco zmienić formułę i zamiast wpisów "Miesiąc w zdjęciach" wprowadzam nowy cykl tematyczny "Okiem Pepy". Odkąd pożyczyłam lustrzankę i mogę robić zdjęcia w lepszej jakości, na nowo odkryłam radość z fotografowania. Czasami mam ochotę podzielić się z Wami tym, co widzę od razu zamiast czekać do końca miesiąca. Teraz na przykład podczas mojego pobytu w Polsce spadł pierwszy w tym roku śnieg! Postanowiłam skorzystać z okazji i porobić trochę zdjęć kosmetyków na bloga, żeby mieć do recenzji. Na dworze było przepięknie i jakoś tak nogi same poniosły mnie dalej. Znalazłam klucz do furtki i poszłam przed siebie przez zamarznięte pola. Ilekroć odwiedzam teściów, zawsze tam spaceruję. Jest spokojnie, cicho, można nacieszyć oczy widokami i nieograniczoną przestrzenią. Jedynym towarzystwem są sarenki, które czasem przebiegają bardzo blisko. To miejsce zawsze działa na mnie kojąco, sprzyja przemyśleniom i pozwala spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Szkoda, że nie udało mi się uchwycić jak pięknie mienił się śnieg i połyskiwały pokryte szadzią roślinki, gdy kołysał je wiatr. Brr ale było zimno! Czy w Was też jest biało?
Hello Dear! I decided to slightly change the formula and instead of the entries "Miesiąc w zdjęciach/ Month in the pictures" introduce a new series "Okiem Pepy". Since I borrowed digital camera which takes pictures in better quality, I rediscovered the joy of shooting. Sometimes I want to share with you what I see right now instead of waiting until the end of the month. For example during my stay in Poland it was snowing first time this winter. It was a great opportunity to take some pictures of cosmetics for the blog reviews. It was beautiful outside and I decided to go for a walk through the frozen fields. I walk here always when I visit my in-laws. It's calm, quiet and I can enjoy the view of unlimited space! Deer are the only company here and sometimes they pass very close. This place always make me calm down and look at everything from a different perspective. It's a pity that I couldn't photograph how wonderful the snow was shimmering and the frozen plants swayed by the wind. Brr but it was really cold! Is there a snow in your area?
Hello Dear! I decided to slightly change the formula and instead of the entries "Miesiąc w zdjęciach/ Month in the pictures" introduce a new series "Okiem Pepy". Since I borrowed digital camera which takes pictures in better quality, I rediscovered the joy of shooting. Sometimes I want to share with you what I see right now instead of waiting until the end of the month. For example during my stay in Poland it was snowing first time this winter. It was a great opportunity to take some pictures of cosmetics for the blog reviews. It was beautiful outside and I decided to go for a walk through the frozen fields. I walk here always when I visit my in-laws. It's calm, quiet and I can enjoy the view of unlimited space! Deer are the only company here and sometimes they pass very close. This place always make me calm down and look at everything from a different perspective. It's a pity that I couldn't photograph how wonderful the snow was shimmering and the frozen plants swayed by the wind. Brr but it was really cold! Is there a snow in your area?
Zobacz także:
Jeeeej taka piękna zima i takie piękne i ujęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu prawie w ogole. Ale w weekend byłam w rodzinnym mieście TŻa i tam bielutko.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Ja też byłam dzisiaj na zimowym spacerze, niestety było bardzo szaro i ciemno ;/
OdpowiedzUsuńpiękne, klimatyczne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńte gałązki wyglądają cudnie. u nas tez ich pełno <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
cudne zdjęcia :) zimowa pora też ma swoje uroki :)
OdpowiedzUsuńPewnie! Trzeba się cieszyć z każdej pory roku :)
UsuńZdjęcia świetnie oddają uroki zimy :)
OdpowiedzUsuńpiękne fotki :) zwłaszcza te pokazujące z bliska ośnieżone rośliny są niesamowite :D
OdpowiedzUsuńPięknie się mienily w sloncu i szkoda że nie udało mi się tego uchwycić
UsuńW mieście zima tak ładnie nie wygląda :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne widoki:)
OdpowiedzUsuńKochana zrobiłaś prześliczne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńMoże skusisz się u mnie na konkurs fotograficzny o tematyce zimowej?
zapraszam serdecznie :*
Postaram się cos wymyślić :)
UsuńU mnie w ogóle jeszcze śniegu nie było :(( uwielbiam robić zdjęcia i nie mogę się doczekać aż w końcu spadnie śnieg! :)
OdpowiedzUsuńOd razu wszystko jest jaśniejsze i nie jest tak ponuro gdy spadło trochę bialego puchu :). Doczekasz się na pewno!
UsuńU mnie biało, ale sarenek nie ma :( Ciekawa jestem jak długo ta zima pozostanie z nami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam CapelliSani.
Wszyscy mówią że podobno w tym roku zima ma być bardzo mroźna...
UsuńPiękna, spokojna okolica. Niemal jak na polach w pobliżu mojego taty :)
OdpowiedzUsuńHmm może to to samo miejsce?
UsuńAle pięknie! Chętnie wybrałabym się na taki spacer :)
OdpowiedzUsuńJedynym minusem takiego spaceru jest temperatura :D
Usuńpiękne zdjęcia, w moich okolicach tzn środkowa Polska także jest odrobina śniegu i dość mroźnie.
OdpowiedzUsuńU mnie w tamtym roku nie było śniegu i jechaliśmy specjalne do Zakopanego żeby się nim porzucac : a teraz pełno napadalo
UsuńBardzo ładne zdjęcia, i ile śniegu. U mnie jest go znacznie mniej :(
OdpowiedzUsuńhttp://autre-me.blogspot.com/
cudowne zdjęcia (:
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU mnie też już śnieg, choć za nim nie przepadam :P Ale wolę, go od deszczu :P
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)
Deszcz jest paskudny. Jak w Wiedniu bite 2 tygodnie padało to już dostawalam od tego do głowy :p
UsuńPiękne zdjęcia :) Mnie po Świętach śnieg nieszczególnie cieszy, no ale trudno, podobno ma się szybko stopić :D
OdpowiedzUsuńMnie nie cieszył gdy mieszkałam w Polsce i wszędzie trzeba było jeździć autem, bo dużo czasu schodzilo na odśnieżanie
Usuńpięknie u Twoich teściów jest. ;) u mnie w mieście średnio z piękną zimą, chociaż przyznam, że od dwóch dni Kraków mnie zaskakuje bardzo pozytywnie i widoki za oknem są naprawdę przecudne. Przynajmniej dopóki nie muszę wychodzić na to zimno. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i szczęśliwego nowego. ;)))
Kraków jest piekny! Nigdy nie bylam tam zima i mogę się tylko domyślać jak to wygląda :))
Usuńcudowne robisz zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję staram się żeby były lepsze :)
UsuńCzytam te posty i czytam i wszyscy mają śnieg, a ja nie !
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Tak fotografowanie lustrzankom bardzo ułatwia sprawę, ale dobrą cyfrówka też wychodzą ładne :)
Blog: sokovva.blogspot.com
Dwa zdjęcia były robione cyfrowka którą kupiliśmy teściowej pod choinkę :D
UsuńBardzo lubię śnieg, a zwłaszcza spacery w tej scenerii jednak na razie jestem chora :/
OdpowiedzUsuńUuu w takim razie życzę powrotu do zdrowia :)
UsuńEkstra zdjęcia! Takimi ujęciami warto się dzielić :) Jesteś jedną z nielicznych osób, które mogą powiedzieć że pobyt u teściów działa na nie kojąco. Ja niestety zawsze mam ochotę uciec od nich nim jeszcze wejdę do domu! :P
OdpowiedzUsuńSzczerze to ja często idę tam jak się wkurzę :D
UsuńSwietne fotki, a mimo iz nie lubie sniegu to prawie sie zakochalam
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :) staram się robić tak ładne, ale mi nie wychodzi:/
OdpowiedzUsuń